piątek, 2 lutego 2024

Santiago de Chile

 Jesteśmy. Podróż przez Paryż przebiegła sprawnie, chociaż była długa.


Ostatnie dwie godziny lotu nad Pustynią Atacama. Za dwa tygodnie będziemy w tej okolicy. 
Przenieśliśmy się w sam środek lata. 
Zatrzymaliśmy się w małym butikowym hoteliku w spokojnej dzielnicy Providencia. Po dobrym obiedzie w okolicznej restauracji z rybami i owocami morza chwila wypoczynku.
Po południu pojechaliśmy metrem do centrum. Małgosia po raz pierwszy jest w Santiago.
La Moneda i pomnik Salvadora Allande, Plaza de Armas z Katedrą, uliczka Lastarria, gdzie zawsze jest gwarnie i artystyczno-snobistycznie.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz