Jesteśmy. Podróż przez Paryż przebiegła sprawnie, chociaż była długa.
Ostatnie dwie godziny lotu nad Pustynią Atacama. Za dwa tygodnie będziemy w tej okolicy.
Przenieśliśmy się w sam środek lata.
Zatrzymaliśmy się w małym butikowym hoteliku w spokojnej dzielnicy Providencia. Po dobrym obiedzie w okolicznej restauracji z rybami i owocami morza chwila wypoczynku.Po południu pojechaliśmy metrem do centrum. Małgosia po raz pierwszy jest w Santiago.La Moneda i pomnik Salvadora Allande, Plaza de Armas z Katedrą, uliczka Lastarria, gdzie zawsze jest gwarnie i artystyczno-snobistycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz